12/2016 - SpA - sprawy bieżące - Janusz Maderski JACHTY - BUDOWA, KONSTRUKCJE

Przejdź do treści

Menu główne:

Trzy taktyki

Opublikowany przez w - ·
Wieczór pod genakerami, nocą statki nie pozwoliły zasnąć, teraz dmucha 15 węzłów z baksztagu.
Robert Puchacz na Atinnie i Arek Pawełek na Quarku żeglują prosto na południe. Najszybciej odchodzą od Teneryfy i omijając jej cień łapią silniejszy wiatr.
Bardziej kompromisowy kurs przyjęła największa grupa, Kacper Kania na Nerwusie, Michał Sacharuk na Aussie, Piotr Czarniecki na Atomie, Lech Stoch na Gidze i Marcin Klimczak na Lilu. Zmierzają prosto ku pasatom chwilowo nieco bardziej osłonięci od wiatru przez sięgający 3700 metrów nad ocean Teide.
Still Crazy opływa od północy Teneryfę, Gomerę i Hierro. Uniknie cienia tych wysp. By złapać silny wiatr musi jednak żeglować dalej od brzegu. Bezpośrednio u podnóża po stronie nawietrznej stromej i wielkiej góry trudno o wiatr. Przechodzi płynnym łukiem ku szczytom, wieje ponad żeglujacymi przy samym brzegu jachtami. Tylko fale pchają łodzie ku wyspie.
Pogoda;


Łapanie wiatru

Opublikowany przez w - ·
Prosto z oceanu. Ma dmuchnąć, nadzieja jest najwazniejsza. A tymczasem łapanie tchnień w samodzielnie skrojony z czterech brytów genaker.
Zdjęcie, bez teleobiektywu, zrobił Arek Pawełek.


Wystartowali

Opublikowany przez w - ·
Siedmiu samotników;

Lech Stoch, Giga
Piotr Czarniecki, Atom
Robert Puchacz, Atinna
Michał Sacharuk, Aussie
Arkadiusz Pawełek, Quark
Marcin Klimczak, Lilu
Kacper Kania, Nerwus

Załoga dwuosobowa Adam Hamerlik, Aleksander Hanusz na Still Crazy II po wyjsciu z portu skierowała się wzdłuż brzegu na północ.
W pierwszym etapie na Nerwusie płynęli ojciec i syn, Zbigniew i Kacper Kaniowie. W drugim etapie, tak było zaplanowane, Kacper Kania startuje samotnie. Nerwus będzie klasyfikowany w drugim etapie wśród samotników a w klasyfikacji generalnej wśród załóg dwuosobowych.
Wiatr nadal nie chce wiać, może przyjdzie wieczorem. Między Lilu a Quarkiem bawią się dwie orki.
Tracking:
Pogoda;


Quark fot. Robert Puchacz
Poniżej fotografie Arka Pawełka



Atinna


Julka prowadzi

Giga






Atom


Aussie


Nerwus


Lilu



Start 11.12.2016 1100

Opublikowany przez w - ·
Dmucha! Setki już wychodzą. Jest trochę lekkich podmuchów dających nadzieję na odejście od wysokiego brzegu. Start o 1100 czasu uniwersalnego czyli w południe czasu polskiego.


Dobrej zabawy!

Wyjście z portu. Hol i fotografie Michał Dąbrowski.











Start 11 grudnia o 0500

Opublikowany przez w - ·
Wiatru nadal brak. Start przełożony na jutro rano.


Przygotowania w Santa Cruz de Tenerife

Opublikowany przez w - ·
Fotografie Piotra Czarnieckiego.
Arek Pawełek


Lech Stoch


Marcin Klimczak










Michał Sacharuk


Lech Stoch i Arek Pawełek czyszczą dna jachtów przed długą drogą


Kacper Kania w drugim etapie płynie samotnie




Piotr Czarniecki


Robert Puchacz (fot. A.Pawełek)


Start o 1700

Opublikowany przez w - ·
Z powodu braku wiatru start został przłożony na godzinę 1700.




Start do drugiego etapu SpA 10.12.2016 1200.

Opublikowany przez w - ·
Przed żeglarzami długi przelot. Po ortodromie 2647 mil. W rzeczywistości nie mniej jak 2800 mil, raczej bliżej trzech tysięcy. By złapać pewny pasat trzeba zejść na południe poniżej dwudziestego stopnia szerokości. Komisja Regatowa uzgodniła termin startu do drugiego etapu SpA 2016. Start z Santa Cruz de Tenerife jutro 10 grudnia o godzinie dwunastej. Linię startu wyznaczają główki portu. Meta na Martynice.

Przypinajcie się.
Zamykajcie zejściówkę.
Na rozbudowanych falach ciągnijcie za rufą długą linę.

Powodzenia!

Tracking:
Pogoda;


PRZYPOMNIENIE

Opublikowany przez w - ·
TRZY POZIOMY ZABEZPIECZENIA

1. Handrelingi na całym pokładzie. Obok uprzęży najważniejszy element bezpieczeństwa małej łódki. Pewny uchwyt musi być  zawsze pod ręką. Tu jest największa różnica między "normalnym" jachtem po którego pokładzie przemykamy w pochylonej pozycji nie zawsze znajdując pewny uchwyt a systemem pomyślanym dla Setki.

2. Reling. W przypadku Setki to właściwie podniesiona lifelina. Nie służy do tego by się jej trzymać przy przechodzeniu (nie jest to potrzebne gdy dłonie trzymają handrelingi) lecz jako lina łatwa do złapania gdyby nie udało się utrzymać handrelingu. Linka relingu nie powinna być zbyt wysoko.

3. Uprząż bezpieczeństwa. To ostatnie zabezpieczenie gdybyśmy nie zdołali utrzymać handrelingu ani złapać linki relingu. Ważna jest zarówno długość linek jak i możliwie najbardziej centralne umieszczenie punktów zaczepienia. Są trzy punkty wczepienia umożliwiające bezpieczne przechodzenie i obsługę jachtu: w kokpicie, między kokpitem a masztem, tuż przed masztem. Żeglarz ma uprząż dwulinową i zawsze jest połączony z jachtem przynajmniej jedną liną. Liny są centralnie wczepione i możliwię krótkie co pozwala łatwo wrócić na pokład.

Wypadnięcie z kokpitu na lewą burtę lina 1,5m


Wypadnięcie z kokpitu na prawą burtę lina 1,5m


Wypadnięcie z pokładu dziobowego Setki lina 1,5m

Przemyjcie słodką wodą karabinki uprzęży.
Wymieńcie niesprawne, zbyt łatwo otwierajace się karabinki.
Nasmarujcie sprężynki i zawias karabinków.
Sprawdźcie czy linki uprzęży nie są za długie.

NA POKŁADZIE I W KOKPICIE BĄDŹCIE ZAWSZE WPIĘCI



Wstecz
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego