Siedemnasta doba - SpA - sprawy bieżące - Janusz Maderski JACHTY - BUDOWA, KONSTRUKCJE

Przejdź do treści

Menu główne:

Siedemnasta doba

Opublikowany przez w - ·

Poniedziałek jest powtórką z niedzieli. Spokojny pasat dmucha z siłą dwa do czterech. Łagodne, równe, niewysokie fale przechodzą pod łódkami. Ciepło. Ocean przyjemnie łagodzi temperaturę.  Dobry czas na genaker i ręczne sterowanie. Trzeba wycisnąć jak najwięcej z  wakacyjnych warunków. Czasami sternik schodzi do kabiny by chować się przed palącym słońcem. Nie dać się poparzyć. Powierzchnia fal odbija promienie. Oślepia. Oślepia światło załamane w kryształkach soli na pokładzie. Bez słonecznych okularów trudno byłoby przepłynąć ocean .Nadchodzi fala. Unosi kadłub. Genaker wypełniony delikatnym wiatrem. Pracuje. Zawietrzne zbocze. Łódka przyspiesza. Stovka czasami przekracza sześć węzłów. Ludek Chovanec przepłynął sto mil. Ma jeszcze do mety tysiąc czterysta trzydzieści. Jurand Goszczyński zmusił Alczento do przepłynięcia dziesięciu mil więcej. Tysiąc siedemdziesiąt mil do mety. Ostatni tysiąc z prawie czterech.






Brak komentarzy

Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego