Trzydziesta trzecia doba - SpA - sprawy bieżące - Janusz Maderski JACHTY - BUDOWA, KONSTRUKCJE

Przejdź do treści

Menu główne:

Trzydziesta trzecia doba

Opublikowany przez w - ·

Gdy za burtę wypada żeglarz. Jest przypięty do mocowanej wzdłuż półpokładu lifeliny. Lina mocno ciągnie, żeglarz zanurza się w oceanie. Nie może złapać oddechu. Jacht płynie szybko. Nie da się samodzielnie wrócić na pokład. Jak nie stracić życia na pokładzie? Będzie krótko, w dwóch punktach. Tego nie znajdziecie w żeglarskich podręcznikach. Metoda jest inna. Obowiązuje w SpA. Może uratować życie na każdym jachcie.
1. Uchwyty do wpinania linki łączącej uprząż żeglarza z pokładem są umieszczone blisko osi jachtu i oddalone od rufy o 1m i 1,5m od dziobu. Nie wolno wpinać się na dziobie, na rufie ani na burcie.
2. Linki przy uprzęży są krótkie około 1,2m do 1,5m dobrane do wzrostu żeglarza.
To wszystko. Jak to działa? Żeglarz na krótkiej lince zaczepionej do pokładu blisko osi jachtu nie spada do wody. Może najwyżej zmoczyć nogi. Łatwo sam wróci na pokład. Popatrzcie na rysunek. Wpinajcie się.
Ludek Chovanec ma przed sobą już tylko sto piętnaście mil wyścigu. Jutro zobaczy Martynikę.  Planuje jak bezpiecznie podejść do wyspy. Pasat nie jest mocny. Trójka do czwórki spokojnie niesie Stovkę do mety.
Edyta Krakowiak dopłynęła do Graciosy. Załogę Shaki zatrzymała flauta. Ocean kręci łódką. Jeżeli mają co czytać to nie jest żle. Gdy przyjdą wiatry będą zmienne. Trzeba będzie ciężko walczyć o każdą milę w drodze na południe.








Brak komentarzy

Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego